Znajdź laboratorium wykonujące testy alergiczne
Mity na temat alergii – cz. 2
Ostatnio zaprezentowaliśmy Wam kilka popularnych mitów dotyczących alergii. Czas, aby rozprawić się z kolejnymi!
Mit nr 1. „Kontakt z niewielką ilością orzeszków ziemnych jest niegroźny dla alergików”
Jest to bardzo niebezpieczny mit. Każdy kontakt z alergenami orzeszków ziemnych jest groźny dla osób na nie uczulonych. Dla osób z silną alergią nawet śladowa ilość orzeszków ziemnych może okazać się śmiertelnym zagrożeniem!!! Należy pamiętać o tym, że alergia na orzeszki ziemne jest główną przyczyną wstrząsu anafilaktycznego, który jest stanem zagrożenia życia. Właśnie z tego powodu osoby cierpiące na ten rodzaj alergii powinny bezwzględnie unikać nawet śladowych ilości orzeszków. Z uwagi na mnogość pokarmów, w których można je znaleźć, chory powinien zawsze mieć przy sobie autostrzykawkę z adrenaliną.
Mit nr 2. „Psy z krótką sierścią nie uczulają”
Wiele osób wierzy, że kontakt z psami o krótszej sierści nie wywołuje alergii. Nie jest to prawdą. Alergia na psa nie jest, wbrew powszechnej opinii, skutkiem uczulenia na sierść zwierzęcia. Tak naprawdę alergizujące są białka obecne m.in. w ślinie oraz w łuszczących się komórkach skóry obecnych w sierści zwierzęcia. Krótsza lub mniej gęsta sierść także zawiera te komórki, które są źródłem antygenów wywołujących alergię. W wyniku głaskania, szczotkowania, a nawet ocierania się o ludzi i meble, maleńkie fragmenty skóry dostają się do powietrza. U zwierząt o krótkiej sierści, białka wywołujące alergię również są obecne, mimo że wizualnie wydaje się, że taki pies gubi mniej włosów.
Mit nr 3. „Immunoterapia u alergików i tak nie działa”
Odczulanie, czyli immunoterapia swoistym alergenem nie działa u wszystkich chorych, niemniej jednak jest ona niezwykle efektywną formą terapii. Odczulanie okazuje się skuteczne aż u 98% pacjentów cierpiących na alergię na jady owadów, a także u 85% osób z katarem siennym. W niektórych przypadkach immunoterapia swoista może doprowadzić do wystąpienia ostrej reakcji alergicznej. Ryzyko to jest jednak zredukowane w przypadku prawidłowego doboru terapii. Aby zwiększyć szanse na powodzenie odczulania oraz ocenić ryzyko ostrej reakcji alergicznej warto wykonać molekularne testy alergologiczne. Pozwalają one na określenie, które dokładnie białko obecne w źródle alergenu odpowiada za wystąpienie uczulenia. Pozwala to ocenić lekarzowi szanse na powodzenie immunoterapii jeszcze przed jej zastosowaniem.
Mit nr 4. „Jedzenie lokalnego miodu chroni przed alergią sezonową”
Część osób wierzy, że spożywanie lokalnego miodu może doprowadzić do tolerancji na pyłki. Mit ten wynika z założenia, że skoro miód produkują pszczoły, które przenoszą pyłki, to właśnie te pyłki mogą dostać się do miodu. Jednak wyniki badań klinicznych nie potwierdziły protekcyjnych właściwości niepasteryzowanego miodu w kontekście ryzyka zachorowania na alergie. Alergolodzy wyjaśnili te wyniki w bardzo prosty sposób. Pszczoły miodne zapylają kwiaty wytwarzające duże i lepkie cząsteczki pyłku, które przylegają do owada. Takie duże cząstki pyłku nie utrzymują się w powietrzu, którym oddychamy – nie stanowią zatem czynnika wywołującego alergie wziewne. Spożywanie takiego pyłku wraz z miodem nie wpłynie więc na przebieg tej grupy chorób.
Źródła:
- https://www.allergy-clinic.co.uk/allergies/introduction-to-allergy/allergy-myths/
- https://health.howstuffworks.com/diseases-conditions/allergies/allergy-basics/10-allergy-myths10.htm
- https://www.rd.com/health/conditions/allergy-myths/
- http://www.qldallergy.com/common-allergy-myths
- https://abcnews.go.com/Health/Allergies/allergy-myths-debunked/story?id=13622589
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.